|
|
 |
|
Z krępnej |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z krępnej
1. Pamiętam tylko tabun chmur się rozwinął, I cichy wiatr, wiejący ku połoninom. Jak kamień plecak twardy pod moją głową, I czyjaś postać, co okazała się Tobą
ref: Idę dołem, a ty górą, Jestem słońcem, ty wichurą, Ogniem ja, wodą ty, Śmiechem ja, ty ronisz łzy.
2. Ty byłaś jak słońce w te zimną noc, Jak głuche szczęście, co zesłał nam los. Lecz nie na długo było cieszyć się nam, Te kłótnie, bez sensu, skąd ja to wszystko znam.
3. I tłumaczyłem jak naprawdę to jest, Że mam swój świat, a w nim tysiące gwiazd. A moje gwiazdy to z daleka już lśnią, Śmiechem i łzami, witają mój
dom.
|
|
|
|
|
|
Strone odwiedziło już 166543 odwiedzający |